BRIDE TO BE to ja, trzy miesiące temu w najbardziej romantyczny dzień w roku (14.02) Wojtek zawiózł mnie do Pragi, padł na jedno kolano i zapytał czy nie zostanę jego żoną :).
Po trzynastu latach razem (parę dni temu obchodziliśmy naszą kolejną rocznicę) zdecydowaliśmy się na kolejny krok. Szczerze mówiąc 'papier' nigdy nie był dla nas ważny, dlatego trochę odwlekaliśmy myśl o ślubie. Ale co się odwlecze, to nie uciecze, więc zaczynam przygotowania do wesela.
Myśl o tradycyjnym weselu przyprawia mnie o gęsią skórkę w negatywnym tego słowa znaczeniu, dlatego chcemy zrobić to po swojemu. Marzy nam się luźne wesele, bez spiny i wydawania mnóstwa kasy, ale ze smakiem, w stylu boho, vintage i koniecznie na łonie natury.
Powoli zaczynam rozglądać się za zaproszeniami, butami, dekoracjami, miejscem i sukienką!
Jeśli macie jakieś sprawdzone miejsca na wesele (tylko Dolny Śląsk), firmy cateringowe, kogoś kto robi zaproszenia, fotografa czy DJ.... itp. dajcie koniecznie znać.
Na szczęście dobrze wiem jak chciałabym aby ten dzień wyglądał. Razem wybraliśmy już kolorystykę, mniej więcej kwiaty i jesteśmy zgodni co do dekoracji. Zdecydowaliśmy, że będzie to przyjęcie na ok. 75 osób, gdzie większość rzeczy zrobimy sami, jak np. drewniane dekoracje, moja mamusia (jest bardzo uzdolniona) pomoże w robieniu kwiatów do butonierek i mój bukiet, sukienkę kupię lub wypożyczę, a z resztą zobaczymy. Uwierzcie, da się zrobić piekne wesele na 'budżecie' pomagałam takie organizować jakieś dwa lata temu -wyszło genialnie! para młoda zadowolona i goście też, którzy do teraz mówią, że było to najlepsze wesele na jakim byli.
miłego dnia
Magda
- czwartek, maja 12, 2016
- 8 Comments